Marian Jaworski, przewodniczący Zarządu Regionu Świętokrzyskiego NSZZ Solidarność, przebywał 13 grudnia 1981 r. w Gdańsku gdzie brał udział w posiedzeniu Komisji Krajowej. Gdy rozpoczęły się aresztowania był na dworcu PKP czekając na połączenie powrotne do Kielc. Dzięki temu nie został pojmany. Tak rozpoczęła się jego tułaczka.